Sernik Malibu

SKŁADNIKI: (na tortownicę 26-28 cm)

SPÓD:

• 250 g dowolnych herbatników, u mnie piernikowe
• 1 duża łyżka Nutelli
• 1 łyżka masła

SER:

• 1 kg twarogu sernikowego (u mnie z wiaderka z Biedronki)
• 1 szkl cukru
• 5 jajek (M)
• 2 łyżki mąki pszennej (z lekkim czubkiem)
• 2 łyżki mąki ziemniaczanej (z lekkim czubkiem)
• 1 szkl wiórek kokosowych
• 2/3 szkl alkoholu Malibu

 

WIERZCH:

• 1 czekolada mleczna z orzechami
• 60 ml śmietanki 30%

1. Wiórka kokosowe zalać Malibu, wymieszać, odstawić na min 30 minut, najlepiej ok 2 godziny (a można nawet na całą noc).

2. Ciastka dokładnie pokruszyć (dosłownie na piasek – ja robię to malakserem). Rozgrzać delikatnie w rondelku z masłem i Nutellą.  Wysypać na spód tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia. Wyrównać i lekko ugnieść.
3. Ser zmiksować z cukrem, dodawać pojedynczo jajka, następnie mąkę i na końcu wiórka z Malibu – cały czas miksując.
4. Całość wylać na spód z ciastek, piec ok 60 min w 180*C, przy czym polecam na spodzie piekarnika położyć blachę wypełnione do połowy wodą a na środkowej półce blachę z sernikiem (po prostu w piekarniku „gdzieś tam niżej” ma stać naczynie z parującą wodą – bo to para wodna sprawia, że sernik wyjdzie taki kremowy, nie wysuszony, nie urośnie wysoki a więc i nie opadnie).
Uwaga! Należy się upewnić, że tortownica nie przecieka! Na wszelki wypadek lepiej uszczelnić ją w miejscu łączenia się góry ze spodem kilkoma warstwami folii aluminiowej.
5. Po upieczeniu sernik zostawić w uchylonym piekarniku. Gdy będzie lekko ciepły przygotować polewę: śmietankę doprowadzić do wrzenia, wsypać połamaną na kawałeczki czekoladę, wymieszać aż będzie całkiem gładka. Rozsmarować na wierzchu ciasta.

 

Inspiracja z cudownego bloga kulinarnego http://ktougoscimoichgosci.blogspot.com/