Jagodzianki – mięciutkie pychotki
W tym roku w lasach jest bardzo dużo jagód. Warto przejść się na chwilkę aby upiec tak pyszne jagodzianki, pulchne, lekkie jak piórko, skrywające bardzo dużo jagód w małej ilości ciasta.
Z racji tego iż ciasto będzie delikatne i cienkie warto pomóc sobie papilotkami od muffinek, ale nie jest to konieczne.
Składniki (na ok. 20-22 sztuki) :
- 380 g mąki pszennej (najlepiej tortowej)
- 100 ml ciepłego, niegorącego mleka
- 80 g cukru
- 7 g suszonych drożdży
- 2 jajka
- 100 g rozpuszczonego, niegorącego masła
nadzienie:
- ok. 1,5 szklanki jagód (świeżych lub zmrożonych, zmrożonych nie rozmrażać)
- 1,5 łyżeczki mąki ziemniaczanej
- ok. 2 łyżki cukru
do posmarowania – roztrzepane widelcem jajko
na lukier – pół szklanki cukru pudru i łyżka soku cytrynowego
Do miksera wsypać suszone drożdże. Dodać cukier, jajka, mleko, zamieszać wszystko i wyrabiać ok. 15 minut (nie krócej, można także wyrabiać ręcznie). Długość zagniatania ma znaczenie, dobrze jest patrzeć cierpliwie na zegarek.
Dodać masło i wyrabiać wszystko jeszcze pięć minut. Ciasto będzie dość luźne i nie należy dodawać do niego więcej mąki, ostatecznie, gdyby było lejące, co się zdarza bo mąką mące nierówna, najwyżej 50 – 150 g. Im więcej damy mąki, tym po upieczeniu ciasto będzie twardsze i bardziej zbite, a nie o ten efekt nam chodzi.
Odstawić do wyrośnięcia w ciepłe miejsce, pod przykryciem z plastikowej folii spożywczej na ok. godzinę. Ciasto powinno podwoić objętość.
Blat lub stolnicę przykryć papierem do pieczenia, aby nie było konieczności obsypywania blatu mąką.
Wyłożyć ciasto i rozgnieść dłonią na placek grubości ok. 1. cm.
Dużym kieliszkiem do wina , szklanką lub foremką wycinać kółka.
Jagody wymieszać z cukrem i mąką ziemniaczaną.
Na każde kółko nakładać możliwie dużo (ok. 2 łyżeczki) jagód i zaklejać je dokładnie w środku ciasta tworząc bułeczkę. Wiadomo, im więcej jagód uda nam się upchnąć, tym lepiej 🙂
Układać w papilotkach zlepieniem do dołu. Ułożyć na blaszce do pieczenia, nakryć ściereczką i odstawić na ok. 20 – 30 minut do lekkiego podrośnięcia bułeczek.
Piekarnik rozgrzać do 170 stopni.
Podrośnięte bułeczki posmarować przy pomocy pędzelka roztrzepanym jajkiem.
Wstawić do całkowicie nagrzanego piekarnika na 12- 16 minut. Kiedy się zrumienią – są gotowe.
Wyjąć z pieca i po kilku minutach (są bardzo miękkie) przełożyć na metalową kratkę, ostudzić.
Jeszcze lekko ciepłe można polać lukrem.
Oryginalny przepis, który był inspiracją do tego przepisu znajduje się na stronie
http://niebonatalerzu.blogspot.com/
Najnowsze komentarze